Siła i nadzieja, którą czerpiesz od innych ludzi jest dobra i pomocna, jednak bywa nie wystarczająca, a w kryzysowych sytuacjach czasem nawet zawodna.

         Jeżeli zaś źródło twojej siły będzie w Panu, a twoje korzenie w Niego mocno wrośnięte nie musisz się niczego obawiać. Nawet gdy nadejdzie kryzys, uda ci się go bez problemu przetrzymać, i jak to drzewo "zachowasz zielone liście".

         Ty wybierasz, i ty decydujesz skąd chcesz czerpać swoją siłę. Wybieraj roztropnie, byś w czasie suszy nie został jak uschnięty krzew na pustyni.